Dziewczyna z maseczką na twarzyDziewczyna z maseczką na twarzy
Skóra jest podatna na stres, dlatego tak ważny jest relaks, odpoczynek i czas na regenerację / fot. shutterstock

2024-03-20

Coraz więcej wiemy dziś o negatywnym wpływie stresu na organizm, ale jak często łączymy go z problemami skórnymi? Otóż stres i skóra mają ze sobą związek. Jak w erze pośpiechu, zmian klimatu i coraz większego zanieczyszczenia powietrza zadbać skutecznie o cerę? Odpowiedzią na to mają być współczesne trendy w branży kosmetycznej, które przede wszystkim mają odstresować skórę.

Stres a skóra – czy istnieje między nimi zależność?

Gdy przybywa pracy i nowych wyzwań, zaczyna brakować czasu dla siebie. Narasta przy tym stres i zmęczenie, co odbija się na skórze, która z biegiem lat wymaga większej troski. 

Pojawiają się stany zapalne, nadmierne wysuszenie skóry lub wzmożona produkcja sebum. Cera staje się szara, na twarzy widać coraz więcej zmarszczek. Stres ma więc bezpośredni wpływ na starzenie się skóry. Ale nie tylko.

Ciągłe napięcie może również prowadzić do dermatologicznych dolegliwości. Związek ze stresem mogą mieć pieczenie i swędzenie skóry, różnego rodzaju wysypki, a także nasilenie się objawów chorób skóry (np. łuszczycy, czy ASZ). 

Pewne oznaki można ukryć pod makijażem, jednak problem stanu skóry nadal pozostaje nierozwiązany…

Odpoczynek sposobem na odstresowanie skóry

Najprostszym lekiem na zmęczenie i nadmiar obowiązków jest odpoczynek, który również w zbawienny sposób oddziałuje na skórę - poprawia jej ukrwienie, dzięki czemu skóra zyskuje równy koloryt. 

Jeśli odpoczynek jest w formie snu, to przy okazji w skórze następuje wzmożona produkcja kolagenu, który ją uelastycznia. Do tego wytwarzana podczas snu melatonina neutralizuje wolne rodniki. 

Łatwiej jednak przyznać, że odpoczynek jest najlepszym lekiem niż wygospodarować dłuższą chwilę dla siebie i wykorzystać ją na pielęgnację skóry. 

Mimo to filozofia slow beauty (powolnego piękna), czyli zatrzymania się w codziennym biegu na dłuższą chwilę i zadbania o siebie, ma być jednym z trendów 2024 roku. 

Co ważne, nie chodzi tylko pielęgnacyjne rytuały, jak nakładanie maseczek, odżywek czy balsamów, ale też o skład kosmetyków oraz o ich wyjątkowe zapachy, działające na zasadzie aromaterapii.

fot. shutterstock

Poprawiaj nie tylko wygląd, ale też samopoczucie

Warto zrezygnować z kosmetyków zawierających silikony, parabeny, olej parafinowy czy sztuczne barwniki. 

Coraz więcej polskich firm produkuje preparaty oparte na naturalnym oleju kukui (wygładza i nawilża) czy sezamowym (łagodzi), a także na ekstraktach z maliny (nawilża), jeżyny (rozjaśnia) albo truskawki (oczyszcza). 

Nie tylko doskonale pielęgnują one skórę, ale też – dzięki pięknym zapachom – pomagają się odprężyć. Tu pojawia się następny nowy trend, nazywany NeuroGlow. 

Opiera się on na podkreśleniu związku ciała i umysłu, czyli nie tylko na poprawieniu wyglądu, ale też samopoczucia. Zapach malin i truskawek, będący wspomnieniem wakacji, na pewno pomoże szybciej się odstresować po przepracowanym dniu.

Stres oksydacyjny a kondycja skóry i skład kosmetyków

Właśnie kosmetyki do skóry zestresowanej mają być kolejnym tegorocznym trendem. Najsilniej na skórze odbija się stres oksydacyjny, bo skutkuje stanami zapalnymi i wypryskami. 

To zaburzenie równowagi organizmu pomiędzy produkcją wolnych rodników a ilością antyoksydantów. Gdy pierwszych jest za dużo, homeostaza organizmu zostaje zaburzona. 

Niestety, o stres oksydacyjny nietrudno. To efekt przewlekłego stresu psychicznego i diety bogatej w przetworzone produkty, co jest normą w zabieganym świecie. 

Skórze nie pomaga też duże zanieczyszczenie powietrza, typowe dla dużych miast, praca w klimatyzowanych pomieszczeniach i ekrany komputerów oraz telefonów, na które spoglądamy coraz częściej.

Dlatego skórę trzeba specjalnie traktować. Z pomocą mogą przyjść właśnie kosmetyki odstresowujące, bazujące na:

  • fermencie z owsa (ujędrnia i łagodzi), 
  • aloesie (usuwa martwe komórki), 
  • lawendzie (koi i odkaża), 
  • jaśminie (działa przeciwzmarszczkowo), 
  • maśle mango (dobrze nawilża),
  • owocach kumkwatu (hamują procesy starzenia dzięki dużej zawartości przeciwutleniaczy). 

Dzięki takim składnikom skóra nie powinna być nadmiernie przesuszona, matowa ani szara.

 fot. shutterstock

Wielozadaniowe kosmetyki do pielęgnacji skip care

Konieczność nawilżania skóry – i to warstwowego – podkreśla influencerka Charlotte Palermino. Jej metoda nawilżania moisture sandwich polega na nakładaniu kilku produktów, począwszy od tych o płynnej konsystencji po gęste. 

To „kanapkowe nawilżanie" wymaga oczywiście więcej czasu, więc dla zabieganych lepsza będzie pielęgnacja minimalistyczna (skip care), czyli im mniej nałożymy na skórę, tym lepiej. 

Liczy się jednak jakość produktów oraz ich skuteczność. Aby jednak kosmetyk działał w oczekiwany przez nas sposób, musi zostać właściwie dobrany. Zatem należy poznać potrzeby skóry i dlatego warto ją obserwować. 

Funkcjonuje ona zgodnie z własnym biorytmem. Rano zatrzymana w komórkach woda może powodować opuchliznę pod oczami, która powinna zniknąć przed południem, gdy naczynka krwionośne się zwężają. 

Wówczas jednak zaczynają nadmiernie pracować gruczoły łojowe. Po południu, gdy skóra jest zmęczona, staje się szara i bardziej widoczne są zmarszczki. 

Nie ma jednego kosmetyku na wszystkie te niedoskonałości, ale z pomocą mogą przyjść preparaty wielofunkcyjne. To właśnie one stanowią podstawę trendu skip care.

Preparaty do oczyszczania skóry, które w tym roku mają podbić kosmetyczny rynek, będą nie tylko usuwać z twarzy resztki makijażu i nadmiar sebum, ale też – dzięki swoim składnikom aktywnym – troszczyć się o skórę. 

Specjalistyczne produkty mają koić, nawilżać i wzmacniać ochronę skóry. Wówczas uproszczona pielęgnacja, polegająca tylko na oczyszczeniu skóry, aplikacji na nią serum i kremu, pozwoli zaoszczędzić czas bez uszczerbku dla stanu skóry.

Stres skóry a koreański minimalizm w płatkach

Na minimalizm kosmetyczny stawiają głównie koreańskie marki. W hitem 2024 roku mają być ich kosmetyki w płatkach, które będą zmniejszać zmarszczki, chronić przed słońcem czy działać aromaterapeutycznie. 

Trend z Korei Południowej charakteryzuje szybki efekt i przyjemność stosowania. Minimalizm kosmetyczny ma się również opierać na czystych formułach preparatów, zawierających jedynie składniki pochodzenia naturalnego.

kosmetyki z filtrem na plaży fot. shutterstock

Wzmocniona ochrona przed promieniami UV na odstresowanie skóry

Nawet przy uproszczonej pielęgnacji warto pamiętać o kremach z filtrem i zwracać większą uwagę na ochronę przeciwsłoneczną. Działanie promieni UVA i UVB jest na tyle szkodliwe, że należy się coraz bardziej się przed nim chronić. 

Większą popularnością mogą się dziś cieszyć kosmetyki z filtrem w formie sztyftów czy balsamów do ust. Co ważne, kosmetyki przeciwsłoneczne mają nabrać lekkości, czyli nie zatykać porów i nie obciążać skóry, tym bardziej że trudno po takich kremach nałożyć makijaż. 

Przydadzą się również fluidy z filtrami, bo przebarwienia słoneczne trudno wybielić. Czasem zajmuje to kilka lat.

Hiperpigmentacja, czyli szare lub brązowe plamy, to coraz częstszy problem. Wbrew pozorom nie pojawia się tylko latem. Zimą również jesteśmy narażeni na szkodliwe działanie promieni UV, które nie tylko przyczyniają się do zaburzeń pigmentacji, ale też odpowiadają za fotostarzenie się skóry i nowotwory. 

Niestety, stosowanie preparatów wybielających jest możliwe sezonowo, bo w trakcie kuracji rozjaśniającej nie wolno narażać skóry na działanie promieni słonecznych. Warto więc na co dzień stosować kosmetyki z ekstraktem z jeżyny czy wodą z kwiatków gorzkiej pomarańczy, które rozjaśniają skórę. 

Takie działanie mają również: arbutyna pozyskiwana z borówek i liści gruszy, witamina C, retinol, niacynamidy czy kwasy organiczne.

share-icon Podziel się artykułem ze znajomymi
Marta Roszkowska
Marta Roszkowska

W naturze odnajduje nie tylko kojące widoki, feerie barw, bogactwo smaków i zapachów, czy dóbr wszelakich, ale przede wszystkim twórcze inspiracje. Skleja słowa i obrazy… pisząc, redagując, fotografując czy projektując. Od ponad 20 lat łączy obszary mediów tradycyjnych z nowymi, klasyczne dziennikarstwo z technologią. Obecnie z ogromną przyjemnością wykorzystuje swoje pasje i doświadczenie w pracy nad rozwojem internetowego wydania magazynu Natura...

Komentarze
chevron-down