Walczysz z katarem i chorymi zatokami? Pomoże Ci „gałganek Aliny”. To naturalne, czosnkowe zawiniątko. Możesz powiesić je na noc nad łóżkiem. Na kaszel zadziała syrop z cebuli, na ból gardła – płukanka z liści szałwii. Gorączkę obniży napar z kory wierzby. Tej jesieni warto postawić na naturalne sposoby leczenia.
Przepis na „gałganek Aliny” jest dziecinnie prosty. Potrzebujemy pięć dokładnie zmiażdżonych lub posiekanych ząbków czosnku. Możemy też dodać pokrojoną w plastry cebulę. Zawijamy wszystko w dwa gaziki z apteki. Ważne jest, by czosnek był odpowiednio posiekany. Dzięki temu zabiegowi uwalniamy jego właściwości. Substancje zawarte w olejku czosnkowym wydostają się na zewnątrz. Najlepiej użyć dzianinowej gazy. Jest przewiewna i świetnie zabezpiecza zawiniątko przed rozsypaniem. Potrzebny będzie sznurek, nitka lub gumka recepturka do związania całości. „Gałganek Aliny” można skropić olejkiem eterycznym, na przykład eukaliptusowym. To wzmocni jego działanie inhalujące.
Gałganek Aliny - skąd ta nazwa
Nazwa „gałganka” nie ma związku z żadną Aliną. W czosnku i cebuli pod nazwą allina ukrywa się związek chemiczny, czyli sulfotlenek S-alkilocysteiny. On właśnie, podczas miażdżenia lub krojenia warzyw, przekształca się w allicynę. Jest ona bardzo ważna. Allicyna odpowiada za charakterystyczny zapach czosnku i działa jak naturalny antybiotyk. Radzi sobie z drobnoustrojami. W czosnku znajdują się też inne związki, takie jak garlicyna, tioglikozydy, skordyniny A i B, olejek i siarczki.
„Gałganek Aliny” można stosować przy przeziębieniu zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. Przeciwwskazaniem są stany przebiegające z nadreaktywnością oskrzeli, dusznościami oraz astma. Trzeba również pamiętać, że „gałganek Aliny” może uczulić, szczególnie wrażliwszego malucha. Należy więc być czujnym podczas pierwszego zastosowania.
„Gałganek” działa wtedy, gdy pachnie. Zwykle trzeba przygotowywać nowe zawiniątko co 24 godziny.
Syrop z cebuli według przepisów babć
Oprócz „gałganka Aliny”, naturalnym sposobem na przeziębienie jest syrop z cebuli. Znały go już nasze mamy oraz babcie. I z powodzeniem używały.
Cebula zawiera fitoncydy, które działają przeciwbakteryjne i hamują rozwój bakterii oraz innych mikroorganizmów. Jest źródłem naturalnych przeciwutleniaczy – karotenoidów i witaminy C, a także witamin z grupy B, które regulują procesy metaboliczne i wspierają działanie układu odpornościowego. Cebula zawiera również mikro- i makroelementy, jak na przykład fosfor, wapń, potas, magnez, sód, cynk, żelazo, fluor, miedź, mangan i selen. Dlatego działa antyseptycznie, dezynfekująco, przeciwzapalnie i wykrztuśnie. Wzmacnia też organizm.
Cebula pomaga w leczeniu infekcji dróg oddechowych. Zawarte w niej substancje lotne pobudzają błonę śluzową do zwiększonej pracy, a także przywracają prawidłowe ruchy nabłonka i działają bakteriobójczo.
Aby przygotować syrop, cebulę trzeba najpierw obrać i pokroić w plastry. Potem wkładamy wszystko do słoika, przesypujemy cukrem lub polewamy miodem. Możemy dodać świeżo siekany czosnek. Słoik zakręcamy i odstawiamy na kilka godzin, żeby cebula puściła sok. Taki syrop należy przechowywać w lodówce nie więcej niż 14 dni.
Syrop z cebuli możemy stosować w stanach przeziębienia i grypy. Zadziała przy uporczywym kaszlu, w zapaleniu oskrzeli i anginie. Najlepiej pić go trzy razy dziennie, dorośli po jednej łyżce stołowej, a dzieci po jednej małej łyżeczce.
Warto pamiętać o wykrztuśnym działaniu syropu z cebuli i nie pić go bezpośrednio przed zaśnięciem. Najlepiej odstawić go już trzy godziny przed snem. Dzięki temu noc przebiegnie spokojniej.
Syrop z cebuli przyda się na uciążliwy katar. Trzeba nasączyć nim gazę lub wacik, a potem nasmarować nozdrza i położyć przy dziurkach od nosa. Udrożni to i zdezynfekuje drogi oddechowe.
Rośliny działają cuda
W leczeniu przeziębienia pomoże nam też wiele roślin. Należy do nich m.in. prawoślaz lekarski. Użyć można jego wysuszonych i pociętych liści lub korzeni. Prawoślaz ma właściwości hamujące stan zapalny. Ogranicza odruch kaszlu. Dwa gramy suszonych liści lub rozdrobnionych korzeni prawoślazu zalewamy 150 ml zimnej wody. Taki płyn podgrzewamy tuż przed podaniem i pijemy trzy razy dziennie. Substancje zawarte w prawoślazie łagodzą podrażnione gardło i krtań. Działają osłaniająco. Ułatwiają też odkrztuszanie zalegającej wydzieliny.
Naturalnym lekarstwem jest babka lancetowata. Ekstrakty z niej działają przeciwzapalnie. Natomiast liście szałwii lekarskiej mają właściwości przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Pomogą przy bólu gardła. Napar przygotowujemy z trzech gramów liści szałwii i 150 ml wody. Taka płukanka ukoi chore gardło.
Przy przeziębieniu pomoże lipa. Jej kwiatostany są środkiem napotnym. Napary z kwiatów lipy można stosować przy gorączce, katarze i w stanach nieżytowych górnych dróg oddechowych. Podobnie zadziała czarny bez. W jego kwiatach i owocach występują glikozydy flawonoidowe i kwasy fenolowe, które także mają działanie napotne i przeciwbólowe. Obniżają gorączkę. Z suszonych kwiatów czarnego bzu można przygotować herbatę. Natomiast z owoców wyjdzie nam zdrowy i naturalny sok. Gotujemy je krótko w wodzie, wyciskamy i dodajemy miód. Taką miksturę możemy pić po jednej łyżce podczas przeziębienia.
Skuteczny przy objawach grypy jest imbir. Można go dodać do herbaty, naparów z lipy, ciepłej wody z cytryną albo wycisnąć sok z korzenia i pić niewielkie jego ilości.
Naturalna aspiryna
Naturalną aspiryną jest kora wierzby. Zawiera ona związki fenolowe, przede wszystkim salicynę. Dlatego działa podobnie do aspiryny. Kora wierzby ma właściwości przeciwbólowe, przeciwzapalne i obniża gorączkę. Jednak, tak samo jak w przypadku aspiryny, należy zachować ostrożność w jej stosowaniu. Kory wierzby powinny unikać osoby wrażliwe na salicylany i niesteroidowe leki przeciwzapalne. Nie jest zalecana w astmie, w chorobie wrzodowej, u kobiet w ciąży i karmiących oraz u dzieci poniżej 12 roku życia.
Właściwości przeciwwirusowe mają maliny. Świeże owoce lub sok przyczyniają się do wydzielania potu. To uruchamia fizjologiczny mechanizm termoregulacji ciała i dzięki temu maleje gorączka. Działanie przeciwwirusowe mają zarówno owoce malin, jak i liście. Jest to więc samo zdrowie. Jednak na liście właśnie powinny uważać, tak jak w przypadku kory wierzby, kobiety w ciąży. Substancje w nich zawarte mają bowiem dodatkowo działanie silnie rozkurczowe. Mogą pobudzać pracę mięśni macicy, a w efekcie prowadzić do poronienia lub przedwczesnego porodu.
Głowa pod ręcznik
Oprócz naturalnych mikstur, podczas przeziębienia warto zastosować domowe inhalacje. Przy katarze i kaszlu pomogą mieszanki ziół. Trzeba zaparzyć ok. 50 gramów suszu, np. tymianku, w litrze wrzącej wody. Studzimy roztwór do temperatury, która nie poparzy twarzy. Przykrywamy głowę ręcznikiem, pochylamy się nad parującą wodą i oddychamy wytworzoną parą. Inhalacja nawilży i rozgrzeje układ oddechowy, rozrzedzi i usunie zalegającą wydzielinę. Parujący napar wdycha się nosem, a wypuszcza ustami. Zabieg nie powinien trwać dłużej niż 15 minut. Można powtarzać go przez tydzień.
Inhalacje są też pomocne w zapaleniu zatok. W takim wypadku warto użyć kilku łyżek soli kuchennej zamiast ziół.