2024-04-03
Smak warzyw samodzielnie wyhodowanych bez grama chemii nie ma sobie równych. Jak zacząć uprawę i doczekać się obfitych plonów za kilka lub kilkanaście tygodni? To naprawdę proste i uda się nawet w najmniejszym ogrodzie.
Jak założyć warzywnik w ogrodzie?
Kluczowy na starcie jest wybór najlepszego miejsca. Powinno być osłonięte od wiatru i skąpane w słońcu, bo wszystkie warzywa potrzebują go przez cały okres wzrostu, a zwłaszcza w czasie dojrzewania plonów.
Następnie należy bardzo starannie oczyścić glebę z wszelkich chwastów i kamieni, a potem spulchnić ją, czyli delikatnie wzruszyć wierzchnią warstwę np. ręcznym kultywatorem lub glebogryzarką (w zależności od powierzchni).
Jaka ziemia do uprawy warzyw?
Idealne do uprawy warzyw jest podłoże lekkie i przepuszczalne, przez które korzenie będą miały stały dopływ powietrza i bezproblemowy – wody. Jeśli ziemia jest bardzo zbita, musimy ją rozluźnić.
Najłatwiej zrobić to, mieszając ją z piaskiem. Jeszcze lepszy efekt uzyskamy wzbogacając mieszankę dawką kompostu. Taki naturalny nawóz dodatkowo użyźni podłoże i pobudzi rozwój mikroorganizmów glebowych, które z czasem same będą dodatkowo je rozluźniać.
Jeżeli do tej pory nie produkowaliśmy kompostu w ogrodzie, najlepiej zaopatrzyć się w gotowy produkt dostępny najczęściej w workach.
fot. Sandie Clarke on Unsplash
Jaki nawóz do warzyw w ogrodzie?
Gleba musi być też żyzna. Warzywa uwielbiają wszelkie nawozy organiczne: kompost, obornik i biohumus. Nie stosujemy wszystkich jednocześnie, ale wybieramy jeden i nim zasilamy ziemię przed sadzeniem.
Bardzo duże wymagania pokarmowe mają m.in. pomidory, papryka, cukinia i dynia, dlatego miejsce dla nich warto użyźnić obornikiem granulowanym.
Z kolei marchew, cebula i kapusta potrzebują nieco mniej składników mineralnych, ale doskonale plonują na glebie wzbogaconej obornikiem kurzym lub końskim.
Granulki szybko rozkładają się w ziemi, a taki nawóz można bezpiecznie stosować także w sezonie wegetacyjnym.
Na koniec tego etapu pracy robimy listę warzyw i grządki dla nich. Dzielimy teren np. na niewielkie, płaskie prostokąty, a między nimi wyodrębniamy ścieżki mniej więcej na szerokość szpadla, co ułatwi nam dostęp do roślin i ich pielęgnację.
Ziemię na grządkach delikatnie grabimy i rozpoczynamy sadzenie.
Warzywa z nasion czy sadzonek?
Niektóre warzywa możemy uprawiać wyłącznie wysiewając je z nasion, inne z rozsady, czyli wcześniej przygotowanych lub kupionych sadzonek.
W pierwszej grupie znajdują się gatunki korzeniowe:
- marchew,
- pietruszka,
- buraki,
- rzodkiewka oraz rukola,
- groch,
- bób czy szpinak.
Z kolei w formie gotowych, podrośniętych roślin sadzimy:
- pomidory,
- pomidorki koktajlowe,
- paprykę,
- selera,
- pora,
- kapustę białą, czerwoną i włoską,
- a także kalafiora i brokuły.
Różne odmiany sałaty oraz warzywa dyniowate: cukinia, dynia i ogórki mogą trafić do gruntu i jako nasiona, i jako sadzonki.
Wybierając nasiona w sklepie warto zwrócić uwagę na oznaczenie na opakowaniach. Te z oznaczeniem BIO lub EKO na pewno pochodzą z plantacji, na których nie stosuje się chemicznych nawozów.
Dobre efekty w ekologicznej uprawie dają także nasiona na taśmie celulozowej. Po prostu rozkładamy takie taśmy w płytkich rowkach, przysypujemy ziemią i solidnie nawadniamy.
Najczęściej w takiej postaci są dostępne nasiona marchwi, rzodkiewki, ogórków, buraków i sałaty. Nie bez znaczenia jest także technika siewu. Najpopularniejszy jest siew rzędowy – nasiona umieszczamy w płytkich rowkach.
W przypadku niektórych roślin, np. cukinii, dyni czy ogórków, lepiej zastosować siew gniazdowy, czyli kilka nasion (3-4) w jednym dołku. Szczegółowe informacje na temat głębokości siewu i rozstawy znajdziemy na opakowaniach.
W przypadku sadzonek robimy pod nie dołki o głębokości uzależnionej od wielkości bryły korzeniowej poszczególnych gatunków. Zwykle dwukrotnie większe niż bryła.
fot. Markus Spiske on Unsplash
Kiedy sadzić lub wysiewać warzywa do gruntu?
Rośliny mają różną odporność zarówno na niską, jak i wysoką temperaturę i różnej też potrzebują, by zacząć kiełkować, a potem rosnąć.
Niektóre lubią marcowy i kwietniowy lekki chłód, np. cebula dymka, sałata, bób, groch, rzodkiewka, marchew i rukola, ale dla większości optymalna temperatura, by wystartować ze wzrostem to 20-24 stopnie Celsjusza.
Umownym terminem sadzenia na grządkach jest 15 maja, czyli tzw. zimna Zośka, po której nie powinny już występować nocne przymrozki. Po tej dacie do gruntu mogą trafić ogórki, pomidory, papryka, dynia, fasolka szparagowa, seler i por.
Odmienne wymagania cieplne poszczególnych gatunków powodują, że uprawa może być wyzwaniem uzależnionym nie od naszych umiejętności czy zabiegów pielęgnacyjnych, ale po prostu od zawirowań pogodowych.
Warzywom nie sprzyjają ani upał, ani zbyt długie okresy deszczu.
Które warzywa sadzić parami, a które z daleka od siebie?
W prowadzeniu ekologicznego warzywnika ogromne znaczenie mają także różne zależności między roślinami, dlatego warto stosować uprawę współrzędną.
To nic innego jak dobranie warzyw w pary, które mają na siebie dobry wpływ, czyli wydzielają takie substancje, które nie szkodzą gatunkom obok i nie blokują ich, a wręcz przeciwnie.
Wśród warzyw istnieje kilka podstawowych związków, które warto uwzględnić w planowaniu nasadzeń. Wówczas wszystkie będą rosły zdrowo i wydadzą obfite plony.
Dobre i złe sąsiedztwo na grządce
- Marchew najlepiej plonuje rosnąc obok cebuli, czosnku, sałaty i pomidorów, ale nie toleruje towarzystwa buraka i warzyw kapustnych.
- Pomidor idealnie czuje się obok fasoli, sałaty, bazylii, szpinaku i selera. Zły wpływ na jego rozwój mają za to ogórek, papryka, ziemniaki i bób.
- Ogórek rośnie jak szalony w sąsiedztwie fasoli, grochu, sałaty, cebuli, marchwi i buraka. Nie służy mu bliskość pomidora i ziemniaków.
- Papryka dobrze rozwija się obok buraka, grochu, cebuli i szpinaku. Nie sadźmy za to w jej pobliżu pomidora, ziemniaków i warzyw kapustnych.
- Burak lubi, gdy ma za sąsiada groch, ogórki, paprykę, selera, cebulę lub rzodkiewkę. Nie akceptuje bliskiej obecności marchwi.
fot. Lucie Douezi on Unsplash
ABC pielęgnacji warzyw, czyli jak dbać o uprawę
Woda ma ogromne znaczenie w uprawie warzyw. Zarówno jej niedobór, jak i nadmiar mogą skutkować nieurodzajem. Dlatego tak ważne jest stosowanie kilku prostych zasad.
Przede wszystkim nawadniamy rośliny dość obficie zawsze rano lub wieczorem co 2-3 dni, ale w czasie długotrwałych upałów konieczne może być podlewanie nawet 2 razy dziennie.
Najlepiej dawkować wodę konewką bezpośrednio pod każdą roślinę, kierując strumień na strefę korzeni. Starajmy się nie moczyć liści, bo to pierwszy krok do rozwoju chorób grzybowych.
Podlewanie wężem ogrodowym całych grządek może być zbyt powierzchowne i woda nie zdoła dotrzeć do korzeni, zwłaszcza do tych znajdujących się głębiej.
Jeśli gleba została wzbogacona obornikiem lub kompostem, zwykle nie ma już potrzeby dokarmiania jej dodatkowymi preparatami.
Warzywa chętnie za to przyjmą naturalne odżywki z pokrzywy, skrzypu polnego, wrotyczu, rumianku czy mniszka pospolitego. Rośliny te świetnie sprawdzą się także w roli ekologicznych oprysków.
Oprócz tych podstawowych zabiegów konieczne jest również odchwaszczanie i spulchnianie gleby.
Chwasty to blokada rozwoju warzyw, dlatego regularnie przyglądamy się naszym grządkom i usuwamy ręcznie wszystkie niechciane rośliny, które pojawiają się między nimi. Nie dajmy im szansy, by zagłuszyły wzrost tych, na których plony tak czekamy.
Spulchnianie ma ogromne znaczenie, ponieważ dzięki niemu podłoże nie ma szansy zaskorupić się. Napowietrzone podłoże będzie wchłaniać wodę bez problemu. W praktyce zabieg ten polega na delikatnym i płytkim (2-3 cm) naruszeniu gleby motyczką.
Jeśli dobrze przygotujemy podłoże i zatroszczymy się o rośliny, możemy być pewni, że odwdzięczą się nam tak, jak potrafią najlepiej – aromatycznymi, pysznymi plonami aż do samej jesieni.