Flakon perfum na tle morzaFlakon perfum na tle morza
Zapach frytek, pieniędzy a nawet kleju. Czym przyciągają nas dziś producenci niszowych perfum? / fot. shutterstock

2024-08-19

Rynek perfum rozwija się niezwykle dynamicznie, a konsumenci są coraz bardziej otwarci na nietuzinkowe zapachy. W branży perfumiarskiej nie ma miejsca na tabu. Były już pachnidła o woni pieniędzy czy kleju. Teraz producenci sięgają po nowsze doznania zapachowe.

Wartość światowego rynku perfum w 2023 roku wynosiła nieco ponad 48 miliardów dolarów. Analitycy szacują, że do 2028 roku wzrośnie o kolejne 20 miliardów. Prym w dziedzinie perfumiarstwa od wieków wiedzie Europa.

Niekwestionowanym liderem pozostaje Francja, która słynie z wieloletniej tradycji oraz znanych marek. Popyt na luksusowe, francuskie wyroby nie słabnie, a wiele zapachów niezmiennie zachwyca konsumentów na całym świecie.

Przykładem są słynne Chanel no. 5, stworzone w 1921 roku, które wciąż są określane jako najlepiej sprzedające się perfumy na świecie. Nie brakuje jednak klientów, którzy poszukują zapachów niszowych, dających poczucie indywidualności i wyjątkowości.

Pachnieć jak celebryta

Doskonale wiedzą o tym celebryci, którzy oferują swoim fanom niepowtarzalne doznania zapachowe. Dekadę temu opinię publiczną zszokowała Lady Gaga. Piosenkarka ogłosiła, że wypuszcza własne perfumy o zapachu spermy.

Kiedy produkt trafił na rynek, emocje opadły. Kwiatowo-miodowa woń nie przypadła do gustu klientkom, które oczekiwały czegoś znacznie bardziej niszowego. Ostatecznie Lady Gaga Fame zostały wycofane ze sprzedaży, choć w Internecie są jeszcze dostępne pojedyncze egzemplarze.

Obecnie własne marki perfum ma wiele amerykańskich gwiazd. Zarówno tych z pierwszych stron gazet, jak Rihanna, Beyoncé czy Jennifer Lopez, jak i mniej znane, jak Kate Walsh z serialu „Chirurdzy”.

Większość oferuje niestandardowe kompozycje zapachowe, choć na tak odważny krok jak Lady Gaga nikt się nie zdecydował.

kobieta testuje perfumy w drogeriifot. shutterstock

Trend dotarł także do Polski. Swoje perfumy z okazji 40. urodzin wypuściła niedawno Doda. Luna to autorski zapach piosenkarki, oparty na nutach drzewnych i cytrusowych. Produkt skierowany jest zarówno do kobiet, jak i mężczyzn, którzy pragną wyróżniać się zapachem.

– To manifest indywidualności, ekscentryczności i bycia sobą niezależnie od otoczenia. Pachnieć Luną to pachnieć bezczelnie seksowną nonszalancją – brzmi opis perfum Dody.

Zgodnie z grupą krwi

Nie tylko celebryci sięgają po nietuzinkowe rozwiązania. Firma Blood Concept wymyśliła perfumy dopasowane do grupy krwi. Kolekcja składa się z czterech uniwersalnych zapachów, ale na próżno doszukiwać się w nich woni płynów ustrojowych.

Osobom z grupą krwi O zaproponowano mieszankę aromatów malin, róży i cedru. We flakonie oznaczonym literką A można znaleźć nuty bazylii i anyżu, a w B – czereśni, owocu granatu i drzewa tekowego.

Najciekawszą kompozycję zapachową, bo stworzoną na bazie aluminium, cedru i aldehydów, zaproponowano osobom z grupą krwi AB.

Wśród najbardziej nietypowych perfum można wymienić Money Eau de Parfum, za którymi stoi Patrick McCarthy. Były prezes firmy Microsoft wraz z mistrzem perfumiarstwa, Larrym Murrisonem, opracowali zapach z wyczuwalnymi nutami bawełny, jedwabiu i lnu, z których powstają dolary amerykańskie. Podobno do złudzenia przypominający woń świeżo wydrukowanych pieniędzy.

Na niezwykle oryginalny pomysł wpadła także marka Comme des Garcons, która wymyśliła perfumy pachnące jak... klej przemysłowy. To bez wątpienia aromat, który może przypaść do gustu miłośnikom modelarstwa.

Na rynku kosmetycznym pojawiła się także propozycja dla moli książkowych. Firma Wallpaper* STEIDL stworzyła Paper Passion skierowane do osób, które chcą pachnieć jak świeżo wydrukowana książka.

rozpylanie perfum na nadgarstekfot. shutterstock

A może frytki?

Za wymienionymi kompozycjami zapachowymi stoją przede wszystkim niszowe perfumerie, ale również duże koncerny – niekoniecznie kosmetyczne – dostrzegły niesłabnący popyt konsumentów na wyszukane zapachy.

Coraz więcej firm poszerza swoją ofertę o perfumy. Nikogo już nie zaskakują zapachy znanych marek modowych czy biżuteryjnych. Choć zaskoczeniem mogą być perfumy dla trzylatków słynnej marki Hermes.

Cabriole, z wyraźnymi nutami wiciokrzewu, osmantusa i drzewa sandałowego, mają imitować woń skóry niemowlęcia.

Również branża gastronomiczna zaczęła rozszerzać swoje portfolio. Słynna sieć restauracji McDonald’s wypuściła perfumy o zapachu... frytek. Produkt dostępny jest w trzech wariantach: klasyczne frytki, doprawione solą i wodorostami oraz w wersji z majonezem, czosnkiem i pieprzem.

Flakony można jednak kupować tylko w japońskich restauracjach. Sprzedawane są w opakowaniach do złudzenia przypominających te, w którym podawane są frytki.

W ślad za hamburgerowym gigantem poszła sieć KFC, która z kolei opracowała pachnidło o zapachu sosu barbecue. To właśnie ten aromat ma być silnie wyczuwalny po wejściu do restauracji. No 11 Eau de BBQ charakteryzują nuty palonego drewna i węgla.

Produkt dostępny jest przez Internet i tylko na rynkach brytyjskim oraz irlandzkim. Choć obie sieci wypuściły swoje zapachy w 2024 roku, to tak naprawdę pionierem w tej dziedzinie był Burger King, który w 2008 roku zamknął w małej buteleczce woń grillowanego mięsa.

Siedem lat później burgerownia wróciła do tego pomysłu. Wtedy klienci, którzy zdecydowali się na zakup perfum, otrzymywali gratis Whoopera. Co ciekawe, akcja promocyjna była dostępna tylko na rynku japońskim.

Najwyraźniej Japończycy są znacznie bardziej otwarci na niszowe zapachy. Niewykluczone, że trend dopiero dotrze do Europy. Być może doczekamy się perfum o zapachu kotleta schabowego...

share-icon Podziel się artykułem ze znajomymi
Marta Roszkowska
Marta Roszkowska

W naturze odnajduje nie tylko kojące widoki, feerie barw, bogactwo smaków i zapachów, czy dóbr wszelakich, ale przede wszystkim twórcze inspiracje. Skleja słowa i obrazy… pisząc, redagując, fotografując czy projektując. Od ponad 20 lat łączy obszary mediów tradycyjnych z nowymi, klasyczne dziennikarstwo z technologią. Obecnie z ogromną przyjemnością wykorzystuje swoje pasje i doświadczenie w pracy nad rozwojem internetowego wydania magazynu Natura...

Komentarze
chevron-down