Nowa marka perfum HarmoniqNowa marka perfum Harmoniq
W harmonii z żywiołami wibrują zapachy damskiej i męskiej linii perfum nowej marki Harmoniq

Kompozycje zapachowe Harmoniq, nowej marki perfum dostępnej w drogeriach Natura, powstawały w laboratoriach we Francji. Najwyższej jakości składniki były pozyskiwane z czystych miejsc i plantacji. Większość z nich pochodzi z tak kultowego już miejsca, jakim jest Grasse – mekka i kolebka perfumiarstwa światowego – mówi Daria Gniezdowska, Business Development Manager w Naturze, szkoleniowiec w branży perfumeryjnej, która doświadczenie w dziedzinie perfumiarstwa zdobywała w domach mody Dior, Guerlain oraz w École EMA SUP w Paryżu.

Od kiedy dostępna jest w drogeriach Natura nowa seria perfum Harmoniq. Jakie rodzaje zapachów wchodzą w skład serii dla kobiet, a jakie są w ofercie dla mężczyzn?

Harmoniq – długo wyczekiwana marka perfum na wyłączność – dołączyła do portfolio Natury w 2024 roku. Jak sama nazwa marki wskazuje, linie męskie i damskie wibrują w harmonii z żywiołami, osobowościami i temperamentami ludzkimi. 

To również jest bliskie drogeriom Natura, które – oprócz znanych brandów – stawiają na nowe, proste i współczesne interpretacje. Tak jak w sztuce, chcemy eksperymentować idąc za trendami rynkowymi. 

W niedalekiej przyszłości zaprezentujemy nasze nowe odkrycia, ale teraz jeszcze za wcześnie na rozmowę na ten temat. W skład linii damskiej wchodzą: Velvet Dream, Gold Dream i Amber Dream, a męskiej: Maverick, Tempest, Horizon. Nazwy zapachów są luźnym i nieoczywistym skojarzeniem z żywiołami, raczej mają pobudzić naszą wyobraźnię.

Jakimi zapachami są inspirowane nowe perfumy? Skąd pochodzą kompozycje zapachowe?

Kompozycje zapachowe powstawały w laboratoriach we Francji, najwyższej jakości składniki były pozyskiwane z czystych miejsc i plantacji. Większość z nich pochodzi z tak kultowego już miejsca, jakim jest Grasse – mekka i kolebka perfumiarstwa światowego.

Gdy mieszkałam we Francji, często bywałam w Grasse, obserwowałam tam pory roku i cykliczne zbiory z tych samych miejsc. Oczywiście, zgodnie ze współczesnymi trendami, kompozycje zostały podbite cząsteczkami syntetycznymi, dzięki czemu perfumiarstwo weszło w nowy wymiar – nieskończoną możliwość kreacji i abstrakcji.

Inspiracje zostały zaczerpnięte ze sprawdzonych, luksusowych kompozycji, które podbijają rynki europejskie i światowe, natomiast absolutnie nie są to tzw. kopie czy też „podróbki”, często proponowane przez coraz większą liczbę producentów. 

Kształty flakonów też odgrywają swoją rolę i nie są bez znaczenia – są proste, a zarazem ponadczasowe. Eksponują perfumy i są również przedmiotem dekoracyjnym. Wpisują się tak samo dobrze w otoczenie pomieszczeń zarówno awangardowych, jak i minimalistycznych czy też klasycznych. Wybronią się także w eklektyzmie, dzięki złoconym napisom lub – w linii męskiej – kontrastom, zwłaszcza Horizon.

Jak trwałe są to zapachy? Podobno produkt ma wysokie stężenie ekstraktu…

Zgadza się, zaperfumowanie. Kompozycja zapachowa jest wysoko stężona, bo wynosi aż 20 proc. W przypadku wód perfumowanych standardem jest stężenie 15-18 proc. 

Powoduje to, że w Harmoniq zapach utrzymuje się na skórze przez dłuższy czas. W zależności od pH skóry, diety i innych składowych, zapach utrzyma się nawet do sześciu godzin.

Czy możemy używać tego samego zapachu przez cały rok? Które z perfum Harmoniq są idealne na wiosnę i nadchodzące lato?

Wszystko możemy i wszystko jest dozwolone! Tylko nasze indywidualne preferencje, emocje, humor, charakter dyktują nam, co chcemy i kiedy chcemy nosić, w jaki zapach się ubierać. Oczywiście temperatura otoczenia, światło słoneczne, zachmurzenie i pory roku wpływające na nasze samopoczucie automatycznie warunkują nasze wybory. 

 

Latem skłaniają nas do sięgania po zapachy lekkie, delikatne, świeże, wesołe, musujące, wodne, słoneczne, tonizujące, a jesienią, zimą i w okresach przejściowych, a także w porze wieczorowej – po zapachy ciężkie, mocne, intensywne, pudrowe, żywiczne, orientalne, drzewne, ambrowe i kadzidłowe. 

Harmoniq jest polecany na cały rok. Oczywiście nie weźmiemy go na plażę czy też na długi, letni spacer w słońcu z powodu alkoholu w składzie, który może zajść w reakcję chemiczną z promieniowaniem UV, tak jak każde inne perfumy. Dlatego wskazówką jest aplikowanie ich w takich wypadkach na tkaniny ubraniowe i apaszki. 

Pora dnia tutaj też nie odgrywa roli, bo fokusem było przypisanie kompozycji do osobowości ludzkich, a nie do pór roku. Idąc dalej – pora dnia jest tutaj również czymś drugorzędnym. Gdybym miała polecać, to na cieplejsze dni i na dzień wybrałabym Velvet Dream i Tempest, a na chłodniejsze i wieczór – Amber Dream, Gold Dream, Maverick i Horizon.

Czym kierować się przy zakupie perfum? Jak sprawdzić, czy dany zapach nam odpowiada?

Mam indywidualne spojrzenie na dobór zapachu. Pracując już ponad 20 lat z perfumami i z ludźmi doszłam do własnych wniosków. Często bazujemy na schematach, które ktoś nam wcześniej narzucił. Tak naprawdę każdy człowiek jest tajemnicą, ma swoje słabsze dni albo tryska radością i szczęściem, jest zmęczony, sfrustrowany albo bardzo pobudzony. 

Człowiek to emocje. Dobór perfum jest bardzo indywidualną sprawą. Nie poznamy nigdy człowieka tak dobrze, jak on sam zna siebie. Uważam, że zapach należy wybierać sercem. Jeżeli sercem, to i intuicją, a intuicja wie najlepiej, co dla nas najlepsze. Perfumy zlewają się wtedy z nami w całość i są nierozerwalną częścią nas. 

Jeżeli po czasie noszenia tego samego zapachu przestajemy go wyczuwać, to nie znaczy, że zmieniono skład, stężenie czy kompozycję – to znaczy, że tak bardzo się do niego przyzwyczailiśmy, że nie zwracamy już na niego uwagi, choć otoczenie go czuje. Wtedy mamy wybór: albo zmienić zapach na inny, albo nosić go dalej. 

Jeżeli ktoś mimo wszystko chce, abym pomogła mu dobrać perfumy, to zazwyczaj przeprowadzam rozmowę i to nie o perfumach i preferencjach, ale ogólnie o tematach niezwiązanych z zapachami. 

Człowiek wtedy opowiada o sobie i swoim temperamencie, o tym, kim jest. Tutaj krzyżuje się wiedza psychologiczna, znajomość marek, składników, filozofii domów mody, trendów i wiele innych czynników.

Jaka jest różnica między perfumami, wodą toaletową i wodą perfumowaną?

Różnica jest na wielu poziomach. Najbardziej znana to stężenie kompozycji zapachowej. Wody toaletowe mają niższe stężenie olejków zapachowych – od 5-10 proc., więc utrzymują się na skórze około trzy godziny. 

Zużywa się ich więcej w ciągu dnia, bo aplikację ponawiamy kilkakrotnie i taki jest ich cel. Dodatkowo renomowane domy perfumeryjne zmieniają składy w piramidzie olfaktorycznej wód toaletowych i perfumowanych, bo każdy z nich odgrywa inną rolę w sztuce perfumowania. 

O tym dzisiaj mało kto wie i pamięta. Wody perfumowane mają stężenie 15-20 proc., są intensywniejsze i utrzymują się na skórze około sześć godzin.

Na czym, Twoim zdaniem, polega magia perfum?

Na temat magii perfum i fenomenu zapachu można napisać całą książkę. Jest to temat na długie rozmowy, które na pewno otrą się o psychologię, terapię, pamięć olfaktoryczną, wiedzę medyczną i inne dziedziny. 

Mój ulubiony kreator perfum i jeden z najwybitniejszych współczesnych, Jean-Claude Ellena, powiedział: „Ścigam piękno każdego dnia pracując nad perfumami i ciągle nie wiem, gdzie ono się znajduje”. Perfumy nas oczarowują, kuszą, uwodzą, stają się obiektem naszego pożądania. Podobnie jak w sztuce. 

Niemniej jednak ulatniają się z czasem, znikają – świadczą o tym, że nie możemy ich posiąść na zawsze, więc pożądanie pozostaje pożądaniem. Świadomie czy też nieświadomie kształtujemy naszą pamięć olfaktoryczną przez całe nasze życie w sposób powtarzający się i na każdym jego etapie, począwszy od płodu. 

Zapach skóry dziecka, naszego partnera/partnerki, zapach rodzinnego domu, czystych ręczników, lakieru do włosów, swetra, świeżego chleba z masłem, kredek świecowych, deszczu, ale też farby, brudnej ścierki, mokrej sierści psa. Te wszystkie zapachy budują naszą osobistą, wewnętrzną historię. 

Ta pamięć determinuje nasze obecne wybory perfum. Dla kreatorów nasze wspomnienia zapachowe stają się obiektem chciwości. Magia dla mnie polega na tym, że – niezależnie od mody i trendów – nasza pamięć jest tak skonstruowana i związana z zapachem, że pozostawia w niej ślad. 

Perfumy, które nie są wąchane z zainteresowaniem i pasją, nie są związane z naszą osobistą historią. Na koniec podsumuję i przetłumaczę słowa filozofa i naukowca, Charlesa Sandersa Peirce’a: „Ulubione perfumy kobiety wydają mi się w jakiś sposób harmonizować i zlewać się z jej duchową istotą. Jeśli ona nie używa żadnych, jej natura odczuwa brak delikatności (…). W tym musi na pewno istnieć kilka subtelnych podobieństw między zapachem perfum a wrażeniem, pod jakim jestem odkrywając naturę kobiety”.

share-icon Podziel się artykułem ze znajomymi
Daria Gniezdowska
Daria Gniezdowska

W branży perfumeryjnej działa aktywnie od ponad 20 lat. 10 lat mieszkała i pracowała we Francji. Zawodowo związana była m.in. z YSL, Lacoste, Boss, Sephora, Air France, Ecole Peyrefitte. Jest autorką artykułów prasowych i szkoleniowcem w branży perfumeryjnej. Bywa gościem programu „Kawa czy Herbata” biegle poruszając się w tematyce perfum. Doświadczenie w dziedzinie perfumiarstwa zdobywała w domach takich jak Dior, Guerlain  i Ecole EMA SUP w Paryżu (Ecole Superieur des Metieurs de  Luxe et de la Beaute). Obecnie realizuje się jako Business Development Manager w NATURA Sp. z o.o...

Komentarze
chevron-down