Makijaż ślubny musi być perfekcyjny. Ślub to dzień, na który wiele kobiet czeka w wielkim napięciu. To właśnie panna młoda jest obiektem największego zainteresowania podczas całej ceremonii, dlatego powinna wyglądać nienagannie. Stworzenie idealnej stylizacji jest więc dla wielu pań sprawą priorytetową. Piękna suknia, dodatki, fryzura…, a całości powinien dopełniać dopracowany makijaż ślubny.
Makijaż ślubny powinien podkreślać urodę kobiety tuszując jednocześnie jej mankamenty, uzupełniać całość stylizacji i być trwały. Kolory powinny być dobrane do typu urody Panny Młodej oraz dodatków ślubnych. Spełnienie tych podstawowych zasad gwarantuje satysfakcjonujący efekt końcowy. Tego typu makijaż powinien przede wszystkim podkreślać świeżość ery oraz spojrzenie. Nie zapominajmy, że kiedy weselna gorączka już opadnie, z tych niepowtarzalnych chwil pozostaną, oprócz wspomnień, fotografie. Pamiętajmy więc, że to, jak wyjdziemy na zdjęciach, zależy od umiejętności wizażysty oraz fotografa.
Makijaż ślubny: naturalność to gwarancja sukcesu
Stylizacja ślubna musi zawierać elementy makijażu fotograficznego, wieczorowego oraz dziennego. Każdy z tych trzech typów makijażu rządzi się swoimi prawami, a ich wspólnym mianownikiem w tym przypadku będzie właśnie make-up ślubny. Pamiętając, że na fotografiach duże znaczenie mają oczy, należałoby poświęcić im trochę uwagi i odpowiednio je podkreślić. Idealnie podkreślone oko to gęste oraz długie rzęsy i tu obecnie mamy duże pole manewru. Możemy wybierać między mocno wytuszowanymi rzęsami, przyklejaniem kępek czy przedłużaniem rzęs metodą 1:1.Trzymajmy się przy tym jednej kluczowej zasady – bez względu na to, na którą metodę się zdecydujemy, zagęszczenie rzęs powinno wyglądać naturalnie. Posklejane i nieestetyczne rzęsy na pewno nie będą ozdobą, wręcz przeciwnie.
Makijaż ślubny: czego nie robić tuż przed ślubem
Nienaganna musi być także skóra twarzy – powinna być ładnie rozświetlona, wszelkiego rodzaju niedoskonałości skorygowane, a jednocześnie trzeba uważać, żeby nie osiągnąć efektu maski. Nie zapominajmy, że przed ceremonią nie wolno wykonywać żadnych inwazyjnych zabiegów. Spotkałem się w swojej pracy z paniami, którym tydzień, dwa przed ślubem zaproponowano zabiegi złuszczające przy zastosowaniu peelingów chemicznych. Złuszczanie kwasami można wykonywać i jest to często wskazane, ale o tego typu zabiegach powinno się myśleć kilka miesięcy przed ślubem. Po takich peelingach skóra musi się najpierw złuszczyć, a później zagoić, często też może pojawić się efekt tak zwanego oczyszczania się skóry i wtedy pojawiają się wypryski. Żadna z przyszłych panien młodych nie chciałaby w dniu ślubu walczyć w wykwitami lub podrażnioną skórą.
Pamiętajmy więc, że na zadbanej, dobrze nawilżonej skórze każda prawidłowo nałożona warstwa makijażu będzie prawie niewidoczna. Gdy cera jest przesuszona i łuszcząca się, trudno jest osiągnąć efekty, o których była mowa wcześniej. Również trwałość makijażu ślubnego jest o wiele większa, gdy mamy do czynienia z nawilżoną i wypielęgnowaną skórą.
Makijaż ślubny: nawilżenie skóry to podstawa
Trzeba zwrócić uwagę na należyte nawilżenie skóry od wewnątrz – pić dużo niegazowanej wody oraz na zewnątrz – preparatami i kremami, które uelastyczniają skórę twarzy. Twarz nie może intensywnie się błyszczeć i wyglądać na „otynkowaną” pudrem. Subtelne rozświetlenie i dobrze zmatowiona strefa T sprawdzą się najlepiej.
Jak zadbać o trwałość makijażu ślubnego?
W dniu ślubu ważna jest trwałość i wodoodporność makijażu – płacz i szalone tańce potrafią zdewastować każdy makijaż. Osoba, której twarz została przyozdobiona makijażem, powinna wiedzieć, jak poprawić i utrzymać go w ciągu całego dnia, w tym na przykład przed sesją fotograficzną. Zarówno staranne wykonanie, jak i wysoka jakość użytych kosmetyków są gwarancją trwałości. W celu uzyskania trwałości całego makijażu warto użyć tzw. fixerów, które dostępne są w postaci sprayu, ale można użyć także pudrów fixujących. Panny Młode powinny się zaopatrzyć w bibułki matujące, pomadkę i puder do poprawek.
Na jakie kolory postawić w makijażu ślubnym?
Makijaż ślubny raczej nie powinien być intensywny w barwie; dobrze byłoby, gdyby kolorystyka była ponadczasowa – na powiekach idealnie sprawdzą się brązy, beże, pudrowe róże, brzoskwinie, delikatne fiolety, wrzosy i kolory stłumione, przybrudzone. Na ustach w sezonie ślubnym królują delikatne odcienie nude, chociaż zdarzało mi się kilka razy malować usta Pannom Młodym fuksją lub czerwienią, ale wówczas oczy były bardzo delikatnie podmalowane. Odcień różu na policzkach ma przypominać naturalny rumieniec. Przy jego aplikacji trzeba pamiętać, że jest on wyjątkowo widoczny na zdjęciach, więc nie można przesadzić z ilością.