2024-03-27
Wyobraź sobie substancję, która potrafi wniknąć w głąb skóry i zatrzymać procesy starzenia przez pobudzenie do pracy naturalnych mechanizmów naprawczych. Tym właśnie są peptydy biomimetyczne, po które coraz chętniej sięgają producenci kosmetyków.
Peptydy na zmarszczki – mit czy hit?
Medycyna estetyczna i kosmetologia to dyscypliny naukowe, które koncentrują się wokół wynalezienia substancji skutecznie spowalniającej procesy starzenia się skóry. Pierwsze próby wynalezienia eliksiru młodości podjęto już w czasach starożytnych.
Dzisiaj można wymienić wiele substancji, które konkurują ze sobą o miano substancji odmładzającej, a naukowcy nie ustają w odkrywaniu coraz to nowszych i skuteczniejszych związków chemicznych.
W XX wieku zrewolucjonizowano podejście do poszukiwania odmładzającej mikstury. Zaczęto poszukiwać substancji aktywujących naturalne mechanizmy obronne skóry. Przełomem okazało się odkrycie peptydów biomimetycznych.
fot. shutterstock
Czym są peptydy i czemu są nazywane modulatorami młodości?
Peptydy to związki organiczne składające się z aminokwasów (zwykle od 2 do 50) połączonych wiązaniem peptydowym.
Występują naturalnie w ludzkim organizmie i sterują procesami metabolicznymi oddziałującymi bezpośrednio na komórki, między innymi mechanizmami naprawczymi zachodzącymi w komórkach skóry.
Wraz z wiekiem ilość peptydów maleje, dlatego procesy naprawcze słabną, co można zaobserwować w wyglądzie skóry. Naukowcy opracowali jednak peptydy biomimetyczne, czyli syntetyczne związki chemiczne, które naśladują działanie naturalnych peptydów.
Specyficzna budowa peptydów sprawia, że cechują się wyjątkową dostępnością biologiczną oraz ukierunkowanym działaniem. Związki te są w stanie dotrzeć dokładnie tam, gdzie konieczna jest zmiana metabolizmu komórek, prowadząca do spowolnienia procesów starzenia.
O skuteczności peptydów biomimetycznych decyduje jednak sekwencja poszczególnych aminokwasów. Wystarczy zmiana jednego aminokwasu w strukturze peptydu, żeby aktywność biologiczna uległa osłabieniu.
Pionierem badań w tym zakresie był niemiecki biolog Günter Blobel, który za swoje odkrycie został uhonorowany Nagrodą Nobla.
Jak działają peptydy w kosmetykach?
Oligopeptide-18, Decapeptide-4, Tripeptide-6 – to tylko kilka z 300 peptydów wykorzystywanych obecnie w medycynie estetycznej i kosmetologii. Kolejne 100 jest w fazie badań.
Ze względu na sposób działania peptydy dzieli się na trzy grupy:
- sygnałowe,
- transportujące,
- inhibitory neurotransmiterów.
Pierwsze inicjują procesy wewnątrzkomórkowe prowadzące do wzrostu fibroblastów oraz syntezy kolagenu i elastyny w skórze. W ten sposób poprawiają wygląd i elastyczność skóry.
Drugie transportują substancje odpowiedzialne za procesy metaboliczne zachodzące w skórze, między innymi działające przeciwstarzeniowo i likwidujące przebarwienia jony miedzi.
Trzecie natomiast blokują impulsy nerwowo-mięśniowe, co sprawia, że działają podobnie jak botoks, czyli redukują zmarszczki.
fot. shutterstock
Czy każdy krem z peptydami jest dobry i skuteczny?
Peptydy mają jednak swoje minusy. Co prawda zawierają mniejszą ilość aminokwasów niż białka, dzięki czemu lepiej wnikają w skórę, niemniej większość z nich i tak nie jest w stanie pokonać warstwy rogowej naskórka, przynajmniej samodzielnie.
Przez skórę przenikają jedynie di- oraz tripeptydy. Przełomowe badania w tym zakresie przeprowadzono na Wydziale Chemii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Przyczyniły się one do stworzenia tzw. inteligentnych peptydów, do których dołączono łańcuch kwasu tłuszczowego.
Dzięki temu peptydy IQ z łatwością wnikają do skóry właściwej i mogą modulować procesy naprawcze. Wszystkie peptydy w kosmetykach są zamknięte w liposomy, aby mogły skutecznie przeciwdziałać starzeniu się skóry.
Istnieje także inny sposób na wprowadzenie peptydów w głąb skóry. Z pomocą przychodzą takie metody fizykalne, jak jonoforeza, elektroforeza, fonoforeza i izoforeza, wykorzystywane podczas mezoterapii bezigłowej.
Peptydy można też wprowadzić do skóry za pomocą igły, czyli podczas mezoterapii igłowej, a także suplementować.
Z czym nie łączyć peptydów i jak je stosować?
Peptydy na twarz, czyli wszelkie kosmetyki z peptydami, zalecane są do cery z pierwszymi oznakami starzenia. Jednakże krem czy serum z peptydami warto zacząć stosować już po 25. roku życia, zgodnie z zasadą: lepiej zapobiegać niż leczyć.
Im wcześniej zostaną włączone do codziennej pielęgnacji, tym na bardziej spektakularne efekty odmładzające można liczyć.
Preparaty kosmetyczne, np. krem z peptydami, najlepiej aplikować na noc, na oczyszczoną skórę. Ważne jednak, by nie łączyć peptydów z witaminą C oraz kwasami AHA i BHA, ponieważ mogą one stracić swoje cenne właściwości.