Koszyk, okulary przeciwsłoneczne i olejek do opalaniaKoszyk, okulary przeciwsłoneczne i olejek do opalania
Wybór odpowiedniego SPF zależy od typu karnacji, ale warto postawić na najwyższą ochronę przeciwsłoneczną / fot. shutterstock

2024-07-24

Poparzenia słoneczne, zmiany nowotworowe i przedwczesne starzenie się skóry – to trzy najczęstsze skutki nadmiernej ekspozycji na promieniowanie UV. Żeby się przed nimi uchronić, trzeba stosować kosmetyki z filtrami przeciwsłonecznymi. Nie tylko w czasie wakacyjnego wylegiwania się na plaży, lecz przez cały rok.

UVA, UVB, SPF – takie oznaczenia można znaleźć na opakowaniach kosmetyków chroniących przed promieniowaniem słonecznym. Większość z nas zwraca uwagę na wskaźnik SPF.

Kupując kosmetyki z filtrami przeciwsłonecznymi, kierujemy się zasadą – im wyższy filtr, tym lepiej chroni przed słońcem. Tak w istocie jest, ale ochrona przeciwsłoneczna to dość skomplikowana materia.

Żeby rozszyfrować wszystkie oznaczenia na opakowaniach kosmetyków, trzeba przypomnieć sobie podstawową wiedzę na temat oddziaływania słońca.

Zasadniczo promieniowanie słoneczne składa się z promieniowania podczerwonego, światła widzialnego i promieniowania ultrafioletowego. To ostatnie szkodzi nam najbardziej.

Ultrafiolet, czyli co kryje się pod UVA, UVB i UVC?

Promieniowanie UV ma trzy pasma: UVA, UVB i UVC. Ostatnie nie dociera do Ziemi, bo jest pochłaniane przez atmosferę.

Dwa pozostałe docierają w różnym stopniu – UVA w 95 procentach, a UVB zaledwie w 5 proc., co nie oznacza, że jest łagodniejsze. Wręcz przeciwnie.

Promieniowanie UVB ma największy wpływ na nasze zdrowie. To właśnie ten rodzaj promieni słonecznych opala skórę, czasami prowadząc do oparzeń, a także jest odpowiedzialny za zmiany nowotworowe.

UVA także szkodzi, ale w mniejszym stopniu. Ten rodzaj promieniowania wnika głęboko w skórę i uwalnia wolne rodniki, które przyczyniają się do przedwczesnego starzenia.

Skutkuje też chorobami nowotworowymi, ale ryzyko jest znacznie mniejsze niż w przypadku UVB.

oznaczenia SPF na kremach przeciwłosnecznychfot. shutterstock

Pierwsze filtry przeciwsłoneczne

O szkodliwym działaniu światła ultrafioletowego ludzkość dowiedziała się na początku XIX wieku. Odkrycia dokonał niemiecki fizyk Johann Wilhelm Ritter, co dało początek pierwszym próbom stworzenia filtrów przeciwsłonecznych. 

Jeszcze w XIX wieku francuski chemik Eugène Schueller, założyciel marki L’Oreal, rozpoczął prace nad wynalezieniem substancji, która będzie chronić skórę przed promieniowaniem UV. 

W 1935 roku opracował olejek Ambre Solaire. Dwa lata później austriacki chemik Franz Greiter stworzył białą pastę o właściwościach przeciwsłonecznych, którą nazwał Gletscher Crème. 

Jednakże za twórcę pierwszego kosmetyku z filtrem przeciwsłonecznym uznawany jest amerykański farmaceuta i zarazem lotnik, Benjamin Green. 

W latach 40. XX wieku opracował produkt nazywany Red Vet Pet, który miał postać lepkiego, czerwonego mazidła. Swoje zabarwienie zawdzięczał tlenkowi żelaza. 

Kosmetyk był produkowany masowo i stosowany przede wszystkim przez żołnierzy amerykańskich stacjonujących w rejonie Pacyfiku. Z czasem uznano go za szkodliwy. 

Dopiero w latach 60. i 70. XX wieku opracowano bezpieczniejsze i skuteczniejsze filtry przeciwsłoneczne, takie jak benzofenony i salicylany, które są stosowane do dzisiaj. 

Co oznacza wskaźnik SPF?

Oznaczenie SPF to skrót od Sun Protection Factor, co można przetłumaczyć jako wskaźnik ochrony przed promieniowaniem słonecznym.

Kosmetyki zazwyczaj mają wskaźniki od 2 do 50+. Przy wyborze odpowiedniego należy kierować się zasadą – im jaśniejsza karnacja, tym potrzebny jest wyższy wskaźnik.

Kremy oznaczone jako SPF 50+ gwarantują najlepszą ochronę, ponieważ zatrzymują nawet 98 proc. promieniowania UV oraz chronią najdłużej.

Po zaaplikowaniu kosmetyku, czas bezpiecznej ekspozycji na promieniowanie jest 50-krotnie dłuższy aniżeli beż żadnej ochrony. Po taki wskaźnik powinny sięgać osoby o bardzo jasnej lub jasnej skórze oraz dzieci.

W przypadku ciemniejszej karnacji można stosować kosmetyki oznaczone wskaźnikiem SPF 30, które chronią w 97 procentach, a ich stosowanie 30-krotnie wydłuża czas przebywania na słońcu.

Dla osób o bardzo ciemnej karnacji przeznaczone są kremy o niższych wskaźnikach. Uznaje się, że SPF 15 zapewnia 93-procentową ochronę.

Produkty oznaczone SPF powyżej 50 są nazywane blokerami słonecznymi, ale nie gwarantują 100-procentowej ochrony. Żaden kosmetyk, nawet oznaczony SPF 100, nie chroni całkowicie przed promieniowaniem UV, co najwyżej w 99 proc.

Co istotne, wskaźnik SPF określa stopień ochrony przed promieniowaniem UVB, czyli tym bardziej szkodliwym. 

Chcąc zabezpieczyć się dodatkowo przed promieniowaniem UVA, na przykład w miejscach o bardzo silnym nasłonecznieniu, warto wybierać kosmetyki, które zawierają także filtry oznaczone symbolami PA+, PA++ lub PA+++ (Protection Grade of UVA). 

Należy jednak wiedzieć, że oznaczenia są stosowane na kosmetykach produkowanych w Azji. W Europie oraz USA stosuje się zwyczajowo tylko wskaźnik SPF.

kobiece ramię z kremem do opalaniafot. shutterstock

Filtry przeciwsłoneczne mineralne czy chemiczne?

Trzeci ważny czynnik przy wyborze ochrony przeciwsłonecznej to rodzaj zastosowanego filtra UV. Zasadniczo w kosmetykach występują filtry mineralne lub chemiczne (czasami oba rodzaje).

Pierwsze zawierają związki chemiczne, takie jak oktokrylen, avobenzon, silatrisol, drometrizol czy tinosorb M, które pochłaniają szkodliwe promieniowanie UV. 

Część z nich chroni tylko przed promieniowaniem UVB, na przykład oktokrylen, a część tylko przed UVA, m.in. avobenzon. Jednakże większość filtrów chemicznych zapewnia ochronę przed oboma pasami UV.

Filtry mineralne natomiast działają na innej zasadzie. Tworzą na skórze tzw. film ochronny, który odbija promienie słoneczne niczym tafla lustra. Zazwyczaj są produkowane na bazie dwutlenku tytanu lub tlenku cynku. 

Ten rodzaj filtrów chroni w większym stopniu przed UVB niż przed UVA. Kosmetyki z filtrami mineralnymi zapewniają nieco mniejszą ochronę podczas opalania niż stworzone na bazie filtrów chemicznych, ale nie wywołują reakcji alergicznych, z powodu czego mają wielu zwolenników. 

Filtry chemiczne, mimo że lepiej chronią przed słońcem, mogą z kolei uczulić lub podrażnić skórę.

Czy konsystencja kosmetyków z filtrami ma znaczenie?

Kosmetyki z filtrami przeciwsłonecznymi różnią się też konsystencją, na co warto zwrócić uwagę. Można wybierać pomiędzy kremami SPF, mleczkami, balsamami, sprayami czy piankami.

Osoby o cerze trądzikowej powinny wybierać kosmetyki lżejsze, które nie będą zapychać porów skóry. Natomiast cięższe, bardziej bogate produkty, będą odpowiednie do cery suchej.

Warto pamiętać, że skóra potrzebuje ochrony przed działaniem promieniowania UV nie tylko w czasie wakacyjnego plażowania, lecz przez cały rok. Zwłaszcza cienka i delikatna skóra twarzy.

Dermatolodzy zalecają pacjentkom stosowanie kremów do twarzy z filtrami przeciwsłonecznymi każdego dnia, także pod makijaż. Alternatywą są kremy BB lub CC z filtrami UV.

Również niektóre podkłady oraz pudry mineralne zapewniają dodatkową ochronę przed promieniowaniem słonecznym.

share-icon Podziel się artykułem ze znajomymi
Marta Roszkowska
Marta Roszkowska

W naturze odnajduje nie tylko kojące widoki, feerie barw, bogactwo smaków i zapachów, czy dóbr wszelakich, ale przede wszystkim twórcze inspiracje. Skleja słowa i obrazy… pisząc, redagując, fotografując czy projektując. Od ponad 20 lat łączy obszary mediów tradycyjnych z nowymi, klasyczne dziennikarstwo z technologią. Obecnie z ogromną przyjemnością wykorzystuje swoje pasje i doświadczenie w pracy nad rozwojem internetowego wydania magazynu Natura...

Komentarze
chevron-down