Wszelka profilaktyka, związana z fabrowaniem włosów jest jak najbardziej wskazana - fot. KyleSmith/unsplash

Ciąża to okres, w którym nie martwisz się jedynie o siebie, ale przede wszystkim o dziecko. Z pewnością nie raz spotkałaś się z opinią, że farbowanie włosów w ciąży może mu zaszkodzić. Wiele mam godzi się na to bez mrugnięcia okiem, inne natomiast próbują dociekać prawdy. Jak to wygląda w rzeczywistości? Wyjaśniamy, czy można farbować włosy w ciąży.

Dlaczego farbowanie włosów w ciąży budzi tyle kontrowersji?

Wokół farbowania włosów w ciąży narosło wiele mitów, których źródeł można upatrywać niekiedy nawet w ludowych wierzeniach. W rzeczywistości wszystko sprowadza się do obecności jednego składnika: amoniaku, który w dużym stężeniu jest silnie drażniący skórę i błonę śluzową. 

Jaka jest jego rola w farbie do włosów? Amoniak to środek chemiczny, który pomaga rozpulchnić włosy i rozchylić ich łuski. Dzięki temu pigment ma otwartą drogę do środka – może wniknąć głęboko i zapewnić trwały efekt koloryzacji. Z tego powodu nazywa się go nośnikiem koloru.

Co prawda w dzisiejszych preparatach koloryzujących stosuje się śladowe ilości amoniaku, jednak mimo wszystko występuje w nich. Nawet jeśli nie zostanie wchłonięty przez skórę, to możesz dostarczyć go wprost do płuc, wdychając chemiczne opary towarzyszące farbowaniu włosów w ciąży. 

Kiedy można farbować włosy w ciąży?

Chociaż zdania na temat szkodliwości farbowania włosów w ciąży są podzielone, lekarze często zalecają zaczekać z tym co najmniej na 2 lub 3 trymestr. Dlaczego? Na tym etapie ciąży wszystkie organy wewnętrzne dziecka są już wykształcone, zatem amoniak nie powinien mieć na nie żadnego wpływu, nawet jeśli rzeczywiście przedostanie się do Twojego organizmu, a następnie do płodu. To właśnie w tym czasie dochodzi też do największej liczby poronień. Wszelka profilaktyka, nawet jeśli nie jest poparta żadnymi naukowymi badaniami, jest zatem jak najbardziej wskazana.

Dla bezpieczeństwa możesz też wybierać do farbowania włosów w ciąży takie farby do włosów, które nie zawierają amoniaku. Wbrew pozorom, coraz więcej producentów rezygnuje z tego składnika i zastępuje go bezpieczniejszymi alternatywami, np. monoetyloaminą (MEA) stanowiącą związek soli amonowych z olejem, alkoholem benzylowym oraz kwasem askorbinowym.

Przykładem produktu, który powinien sprawdzić się w przypadku przyszłej mamy, jest chociażby L’OREAL PARIS CASTING FARBA D/WL.613 MOCHACCINO. W cenie są też inne preparaty do półtrwałej koloryzacji włosów, np. szamponetki.

Dobrym pomysłem może okazać się również rezygnacja z farbowania włosów w ciąży w domu na rzecz wizyty w salonie fryzjerskim. Profesjonalne gabinety dysponują systemami wentylacyjnymi, które szybko rozprawiają się z oparami amoniaku, dzięki czemu będziesz narażona na jego wdychanie przez krótszy czas. Zwróć też uwagę na to, że duszący zapach tego składnika może intensyfikować ciążowe mdłości. To kolejny powód, by go unikać.

Henna – alternatywa dla farbowania włosów w ciąży

Nie ma nic złego w tym, że wolisz dmuchać na zimne i nie ryzykować zdrowia dziecka, nawet jeśli ryzyko jest minimalne. Nie oznacza to jednak, że pozostaje Ci patrzenie w lustrze na odrosty przez 9 miesięcy albo i dłużej – przy noworodku w domu możesz nie znaleźć szybko czasu na wyjście do fryzjera na kilka godzin.

Dobrym rozwiązaniem dla kobiet w ciąży (i wszystkich innych) jest koloryzacja włosów henną, czyli preparatem roślinnym ze sproszkowanych liści lawsonii bezbronnej. W czystym wariancie nałożenie jej na włosy zapewni efekt rudości. Z odpowiednimi dodatkami nadaje się również dla brunetek i szatynek.

O ile nie wywoła żadnej reakcji podczas próby uczuleniowej, henna nie stanowi żadnego zagrożenia ani dla mamy, ani dla dziecka. Przed podjęciem pierwszej próby warto jednak zapoznać się z niezbędną teorią i wygospodarować sobie na to odpowiednio dużo czasu. Hennowanie – zwłaszcza dwuetapowe dla osiągnięcia ciemnych odcieni – może okazać się dość czasochłonnym procesem. 

share-icon Podziel się artykułem ze znajomymi
Olga Rosłonek
Olga Rosłonek

Sekretarz redakcji magazynu „Natura". Od początku drogi zawodowej związana z firmą Pelion i jej Działem Public Relations, jest członkiem zarządu Stowarzyszenia Maraton Dbam o Zdrowie, które organizuje DOZ Maratonu Łódź. Bardzo chętnie angażuję się w działalności charytatywne, w tym m.in. w DOZ Fundacji dbam o zdrowie, fundacji korporacyjnej założonej przez Pelion, której celem jest niesienie pomocy potrzebującym w szczególności poprzez dofinansowanie do zakupu leków dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej i materialnej. Kocha naturę, ekologiczne rozwiązania i naturalne sposby dbania o siebie. ...

Komentarze
chevron-down