Poinsecja, jak na gwiazdę przystało, uchodzi za piękną, lecz kapryśną roślinę - fot. Shutterstock

Gwiazda betlejemska stała się symbolem Bożego Narodzenia równie uprawnionym jak choinka. Poinsecja uchodzi za bardzo wymagającą roślinę, która tylko w domach entuzjastów jest w stanie przetrwać okres świąteczny. Tymczasem gwiazda betlejemska ma bardziej zagadkową historię niż warunki uprawy.

Poinsecja, nazywana potocznie gwiazdą betlejemską, zasłużyła już na miano symbolu świąt Bożego Narodzenia. Jej żywoczerwone liście zdobią stoły wigilijne milionów Polaków. Potoczna nazwa poinsecji przywodzi na myśl Betlejem. Okazuje się jednak, że roślina ma niewiele wspólnego z miejscem narodzin Jezusa, ponieważ przywędrowała do nas z Meksyku, gdzie jest nazywana Flor de Nochebuena, czyli kwiatem wigilijnym.

Już Aztekowie znali i wykorzystywali tę roślinę na różne sposoby. Liście służyły im jako barwnik, a sok stanowił popularny składnik leków. Aztekowie doceniali także urodę poinsecji, ponieważ dekorowali nią świątynie. Mieli ją nazywać Cuetlaxóchitl, co można przetłumaczyć jako skórzany kwiat. Z licznych meksykańskich legend wynika, że Flor de Nochebuena swoje żywoczerwone liście zawdzięcza azteckiej bogini, która zabarwiła je własną krwią po tym, jak pękło jej serce z powodu nieszczęśliwej miłości. Inna legenda głosi, że roślina powstała za sprawą cudu. W Meksyku mawia się, że biedna dziewczynka o imieniu Pepita, pragnąć ofiarować coś Jezusowi, nazbierała przydrożnych kwiatków, żeby przystroić nimi szopkę. W trakcie dekorowania liście nagle zmieniły kolor na czerwony. W ten sposób skórzany kwiat został symbolem Bożego Narodzenia w Meksyku.

Poinsencja z Meksyku do Polski

Zanim poinsecja trafiła do Europy, stała się gwiazdą w USA. Rozsławił ją pierwszy ambasador Stanów Zjednoczonych w Meksyku Joel Roberts Poinsett. Jak łatwo się domyślić, to właśnie niemu roślina zawdzięcza swoją nazwę. Poinsett po raz pierwszy miał ją ujrzeć w Taxco de Alarcón, a ponieważ był botanikiem, niezwłocznie przesłał próbki do Stanów Zjednoczonych. Od 1836 roku Flor de Nochebuena jest powszechnie znana jako poinsecja. Gwiazda betlejemska ma nawet w Stanach Zjednoczonych swoje święto. 12 grudnia obchodzi się Narodowy Dzień Poinsecji.

W pierwszej połowie XX wieku roślina była już znana w całej Europie. W Polsce występuje także pod nazwami: wilczomlecz nadobny, wilczomlecz piękny i gwiazda betlejemska. Pod względem gospodarczym jest uznawana za najważniejszą roślinę doniczkową na świecie. O jej niezwykłej popularności można się przekonać w okresie Bożego Narodzenia. Trudno wskazać inny kwiat doniczkowy, po który ustawiają się kolejki.

Czy gwiazda betlejemska jest trująca?

Poinsecja, jak na gwiazdę przystało, uchodzi za piękną, lecz kapryśną. W dodatku niebezpieczną, ponieważ mówi się, że jest trująca. Specjaliści nie zalecają jedzenia Flor de Nochebuena, jednakże uspokajają, że w najgorszym wypadku można się nabawić rozstroju żołądka.

W Polsce mamy do czynienia z małymi krzewami uprawnymi, ale w naturalnym środowisku wilczomlecz przybiera postać niewielkiego drzewa, które może osiągnąć 4 metry wysokości. Cechą charakterystyczną poinsecji są zielone liście i czerwone przysadki, zebrane w rozetę. Przysadki są niekiedy błędnie utożsamiane z kwiatami, które w przypadku tej rośliny są drobne, niepozorne i zebrane w tzw. cyjacja, przypominające niewielkie miseczki z wypustkami. W ich centrum znajduje się bezpłatkowy kwiat słupkowy z pojedynczym słupkiem otoczonym pręcikami.

Obecnie poinsecja ma około 100 odmian uprawnych, różniących się barwą podsadek. Oprócz klasycznych, czerwonych, można wymienić białe, różowe, koralowe, kremowe, a także wielobarwne, marmurkowe.

Gwiazda betlejemska wymagania

W pierwszej połowie XX wieku gwiazda betlejemska była uprawiana jedynie przez hobbystów. Dopiero później powstały odmiany, które można z powodzeniem hodować w domach. Wilczomlecz nadobny jest rośliną wieloletnią, która kwitnie od połowy listopada do stycznia. Do corocznego kwitnienia potrzebuje przejścia w czas spoczynku, o czym nie każdy wie. Żeby zainicjować kwitnienie, musi przebywać w warunkach dnia krótkiego. W ciągu dwóch miesięcy poprzedzających kwitnienie powinien być oświetlony krócej niż przez 12 godzin w ciągu doby. Jednakże czas naświetlania jest uzależniony od konkretnej odmiany.

Po uformowaniu się kwiatów roślina powinna być dobrze oświetlona, jednakże nie toleruje bezpośredniego światła słonecznego, zwłaszcza zimą. Kapryśność gwiazdy betlejemskiej polega także na jej wrażliwości na zmiany temperatury. Za najlepszą uchodzi temperatura pokojowa, czyli około 20 stopni Celsjusza. Zimą poinsecje są uprawiane w szklarniach zwykle w temperaturze 12 stopni Celsjusza, a następnie w marcu są przenoszone do pomieszczeń o temperaturze 20-22 stopnie Celsjusza. Należy wiedzieć, że źle znoszą nagłe różnice temperatur.

Roślina kupiona w okresie zimowym i narażona na temperaturę poniżej 12 stopni Celsjusza może szybko zgubić liście. Dlatego zaleca się, aby nie kupować gwiazd betlejemskich na ulicznych stoiskach, a w transporcie należy je otulić, aby nie przemarzły.

Ważne jest także umiejętne podlewanie. Poinsecja nie znosi przesuszonej ziemi, ale także stale mokrego podłoża. W pierwszym przypadku liście będą się odbarwiać, a w drugim opadać. Ziemia powinna przysychać pomiędzy podlewaniem. Niektórzy hodowcy zalecają, by podlewać ją niewielką ilością wody co drugi dzień lub zanurzać bryłę korzeniową w wodzie raz w tygodniu. Co bardzo ważne, także przy podlewaniu należy mieć na uwadze, że roślina jest wrażliwa na zmiany temperatury. Należy ją podlewać letnią wodą. Problematyczna jest także zbyt niska wilgotność powietrza, z którą mamy do czynienia w sezonie grzewczym. Z tego powodu nie powinno się jej trzymać blisko kaloryfera.

Jak hodować poisencję w domowych warunkach

Po przekwitnieniu gwiazda betlejemska przechodzi w stan spoczynku. Wówczas pędy przycina się i ogranicza podlewanie do maja. W warunkach domowych mało komu udaje się doprowadzić roślinę do powtórnego kwitnienia. Z tego powodu traktowana jest przez większość osób jako jednorazowa roślina ozdoba, która cieszy swoim pięknem przez 2-3 miesiące.

share-icon Podziel się artykułem ze znajomymi
Jolanta  Woźniak
Jolanta Woźniak

Ukończyła studia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Łódzkiego. Od lat związana jest z tematyką spółdzielczości mieszkaniowej i spraw z zakresu procedury cywilnej. Regularnie współpracuje z kancelariami notarialnymi. Pasjonatka nie tylko prawnych zagadnień, ale także naturalnych kosmetyków i naturalngo dbania o skórę...

Komentarze
chevron-down