2024-03-04
Zdrowa, subtelnie lśniąca skóra, graficzne kreski, błyszczące usta czy energetyczne kolory na powiekach i rzęsach. Oto najciekawsze makijażowe trendy z pokazów mody, które za chwilę opanują media społecznościowe, czerwone dywany i ulice miast – pisze Daniel Sobieśniewski, wizażysta Natury.
Wiosenny makijaż 2024 to minimalizm i wypoczęta skóra
W 2024 roku w kwestii urody nie zmieni się jedno – wciąż będzie nam zależało na tym, aby makijaż był efektowny, ale wymagał jak najmniej pracy i wysiłku. Makijażyści twierdzą, że najważniejszym z trendów będzie wyglądająca zdrowo i promiennie skóra. Będziemy też wybierać jeden mocny akcent w makijażu – oczy, usta lub policzki.
W nadchodzących miesiącach będzie się liczył minimalizm i znalezienie złotego środka w makijażu. Skóra powinna być subtelnie rozświetlona, wyglądać na wypoczętą. Pożądane jest pokazanie jej naturalnej faktury.
Lekkie podkłady i jeden mocny akcent
W kosmetyczkach powinny więc zagościć lekkie podkłady o formule kremu BB lub CC, które pielęgnują i nawilżają skórę, wtapiając się w nią i dodając subtelnego blasku. Tak przygotowana cera doskonale wygląda z lekko zarumienionymi policzkami oraz z brwiami zaczesanymi do góry za pomocą mydełka.
Przeciwieństwem minimalizmu będą graficzne wzory na powiece – zaczynając od fantazyjnie wygiętej kreski, która wychodzi daleko poza linię rzęs, tak jak w latach 60. ubiegłego wieku. Wróżę, że latem nastąpi wielki powrót szybkich i ultraprecyzyjnych eyelinerów w pisaku. Modny będzie kruczoczarny, ale i ciemnoniebieski, szmaragdowy, czerwony, a nawet burgundowy.
fot. Siora Photography on Unsplash
Jakie kolory w makijażowych trendach na wiosnę?
Wiosenne wybiegi pokazują, że akwamarynowy będzie jednym z ważniejszych odcieni 2024 roku, obok Peach Fuzz, który został już ogłoszony kolorem roku przez Instytut Pantone.
Niebieska mascara nasuwa skojarzenia z latami 90. ubiegłego wieku? To dobry trop. Pożądane jest łączenie niebieskiej kreski z niebieskimi rzęsami dla wzmocnienia efektu i skupienia całej uwagi na oczach.
W 2024 roku spojrzenie jest magnetyzujące właśnie dzięki odważnym kolorom, takim jak Electric Blue, neonowy róż, pomarańcz czy fluo zieleń. Dla mniej odważnych pozostają ciemniejsze mascary i zmysłowy burgund, elegancki granat, królewska zieleń czy purpura.
Jeśli chodzi o cienie, wiosną możemy bawić się kształtem: malować całą górną powiekę, nakładać kolor przy nasadzie rzęs w postaci rozdymionej kreski albo odwzorowywać kolorowe plamy jak na wybiegu u Giorgio Armaniego.
Świeży rumieniec na policzkach
Kolejny trend to świeży rumieniec jak u porcelanowej lalki – dziewczęcy i odejmujący lat. Różem, niczym bronzerem, rzeźbimy kości policzkowe. Nie ma mowy o kolistych ruchach. Stopniujemy kolor od ich krawędzi, dążąc do bardziej naturalnego i zarazem trójwymiarowego efektu.
Idealne do wykonania rumieńców będą kremowe kosmetyki, które wtapiają się w skórę i subtelnie ją rozświetlają. Można je nakładać palcami albo użyć gąbeczki. Tu minimalizm jest wskazany – istotne jest, aby policzki były na pierwszym planie i aby ich kolor był najmocniejszy.
fot. shutterstock
Co z monochromatycznym makijażem i ustami?
Monochromatyczne makijaże w odcieniu latte czy w barwach ziemi, królujące w poprzednim sezonie, nadal będą bardzo modne. Pokochają je wszystkie osoby, które zwykle mają problem z dobraniem kolorów na poszczególne partie twarzy. Stawiając na zbliżone do siebie odcienie, można łatwo stworzyć elegancki, ponadczasowy makijaż, unikając wpadek kolorystycznych.
Wiosna to czas, by eksperymentować z błyszczykami, konturówkami i wykończeniem ust. Modne będą usta obrysowane konturówką w naturalnym odcieniu, a środek wypełniony błyszczykiem, pomadką lub pielęgnującym balsamem.