2024-09-06
Maliny to jedne z najsmaczniejszych owoców. Aromatyczne i słodkie, zerwane prosto z krzaczka smakują najlepiej, a do tego wzmacniają organizm jak żadne inne.
Maliny i ich odmiany. Jaka jest najlepsza?
Dzięki odpowiednio dobranym odmianom sezon na maliny może trwać od czerwca aż do pierwszych przymrozków. Odmiany można podzielić na dwie grupy: letnie oraz jesienne (inaczej powtarzające).
Wszystkie cechuje dobra mrozoodporność, a w każdej z nich znajdziemy nie tylko te o czerwonych owocach. Coraz popularniejsze w uprawie są maliny żółte i czarne.
Maliny letnie to krzewy, które owocują na pędach dwuletnich. Należy je prowadzić w formie małego szpaleru, umocowane przy palikach i drutach.
Najpopularniejsze odmiany to Laszka i Benefis. Obie mają duże, ciemnoczerwone owoce, a krzewy Benefis są bezkolcowe. Fioletową, niemal purpurową barwę i aromatyczne owoce ma malina Glen Coe, która owocuje już pod koniec czerwca.
Większy wybór odmian oferują maliny jesienne, które – w odróżnieniu od malin letnich – owocują dwukrotnie w sezonie. Ich wyższość nad letnimi wynika także z tego, że o wiele rzadziej dochodzi u nich do zamierania pędów i ataku szkodników.
Krzewy te mają też krótsze i sztywniejsze pędy, więc rzadziej potrzebują podpór. Prym w tej grupie wiodą odmiany Polka i Polana o czerwonych owocach. Żółte owoce ma malina Poranna Rosa, owocująca na początku września, a także odmiany Golden Queen i Jantar. Ciemna barwa cechuje owoce odmian deserowych Bristol i Heban.
fot. Dmitry Bukhantsov on Unsplash
Lecznicze i odżywcze właściwości malin. Ile mają kalorii?
Właściwości lecznicze mają nie tylko owoce, ale też liście malin. I jedne, i drugie zawierają witaminy A, C, E oraz witaminy z grupy B, a także potas, żelazo i cynk. Znajdują się w nich również kwasy organiczne (m.in. jabłkowy i cytrynowy) oraz błonnik, pektyny, flawonoidy i antocyjany.
Takie wartości odżywcze powodują, że maliny są po prostu bardzo zdrowe i zalecane w codziennej diecie, zwłaszcza że mają mało kalorii – 100 g malin to zaledwie 60 kcal. Ich właściwości zdrowotne nie mają sobie równych.
Owoce działają wzmacniająco, oczyszczająco, napotnie, przeciwgorączkowo i moczopędnie. Z kolei liście malin mają działanie przeciwzapalne, napotne, bakteriobójcze i rozkurczowe. Świetnie regulują także trawienie.
Słodkie maliny doskonale wpływają na organizm nie tylko jako domowy lek. Ich spożywanie ma działanie długofalowe – neutralizuje działanie wolnych rodników i zapobiega starzeniu się skóry.
A fioletowe maliny, które mają więcej antocyjanów niż czerwone, są zalecane nawet w profilaktyce przeciwnowotworowej.
Kiedy sadzić maliny?
Krzewy malin sadzimy wczesną wiosną lub późną jesienią (do połowy listopada, jeśli nie występują pierwsze przymrozki), gdy gleba ma odpowiednią wilgotność. Dotyczy do jednak sadzonek z gołym korzeniem. Maliny w doniczkach można sadzić o dowolnej porze roku.
Bez względu na termin sadzenia malin, krzewy potrzebują odpowiedniego stanowiska. Wymagają podłoża bogatego w próchnicę, przepuszczalnego oraz stale umiarkowanie wilgotnego. Idealne pH gleby dla malin wynosi 5,5-6,5. Docelowe miejsce nawet na najmniejszy maliniak powinno być słoneczne i osłonięte od wiatru.
Sadzonki malin umieszczamy w płytkich dołkach o 1-2 cm głębszych niż wielkość bryły korzeniowej. Rozkładamy korzenie na wszystkie strony. Przysypujemy ziemią. Pod każdy krzew dajemy garść przefermentowanego kompostu lub obornika i mieszamy go z wierzchnią warstwą gleby.
Taki ekologiczny nawóz na starcie zapewnia krzewom odpowiednią ilość składników mineralnych niezbędnych do wzrostu. Krzewy należy sadzić co około 50 cm. Maliny letnie w pierwszym roku uprawy tworzą pędy, na których formują się kwiaty, a potem owoce.
Z kolei maliny jesienne w pierwszym roku uprawy mają jedynie pędy i pąki kwiatowe, a owoce dopiero w drugim roku uprawy.
Dobry wpływ na wzrost, zdrowotność i plonowanie malin ma sąsiedztwo innych roślin. Maliny dobrze rosną m.in. obok bazylii, nagietków, niezapominajek, czosnku i cebuli. Nie służy im za to towarzystwo drzewek owocowych i ziemniaków.
Maliny można także w uprawiać w donicy na balkonie lub na tarasie. W takiej uprawie sprawdzi się bezkolcowa odmiana letnia Ruby Beauty. Należy jej zapewnić dużą donicę z otworami w dnie, dzięki którym nadmiar wody będzie mógł spłynąć.
fot. Emma Miller on Unsplash
Jak wygląda uprawa malin?
W trakcie uprawy należy dbać o prawidłową wilgotność podłoża, nawożenie i cięcie. Maliny mają płytki system korzeniowy i są bardzo wrażliwe zarówno na niedobór wody, jak i na przelanie, które dość szybko może doprowadzić do gnicia korzeni.
Straty wody w podłożu można minimalizować odpowiednim ściółkowaniem. Krzewy dobrze tolerują ściółkę z przekompostowanej kory sosnowej, słomy lub trocin o wysokości około 10-12 cm.
Na dobre plonowanie malin wpływ ma nawożenie – azotowe wiosną i potasowe jesienią. Pierwsze dodaje im wigoru na starcie sezonu wegetacyjnego, drugie zaś sprzyja drewnieniu pędów przed zimą i zwiększa odporność roślin na zimowe warunki pogodowe.
Kluczowym zabiegiem w uprawie malin jest cięcie, ale różni się ono w zależności od tego, do której grupy należą krzewy. Maliny letnie, owocujące tylko raz w sezonie, zawsze tniemy tuż nad ziemią po zbiorze owoców, najczęściej w sierpniu.
Wycinamy pędy, które owocowały i zostawiamy młode, które będą miały owoce za rok. W przypadku malin jesiennych cięcie wykonujemy w listopadzie (jeśli zakończyły owocowanie). Tniemy wówczas wszystkie pędy około 3-4 cm nad ziemią.
Choroby malin
Prawidłowa pielęgnacja w znacznym stopniu minimalizuje wystąpienie chorób, ale warto mieć na uwadze, że czynnikiem, który je wywołuje często jest po prostu pogoda.
Najczęściej maliny dopada szara pleśń objawiająca się puszystym nalotem – rozwija się ona intensywnie w trakcie kwitnienia, któremu towarzyszą intensywne opady. Jeśli ją zignorujemy, może spowodować zamieranie pędów.
Rozpoznamy je po fioletowobrunatnych plamach u podstawy pędów i łuszczącej się korze. W obu przypadkach skuteczne jest działanie profilaktyczne – unikanie nadmiernego zagęszczenia krzewów oraz stosowanie oprysków biopreparatami zawierającymi żywe organizmy chroniące korzenie i część nadziemną.
Takie preparaty dodatkowo stymulują rośliny do wzrostu.
fot. Ella Olsson on Unsplash
Ciasto z malinami to nie wszystko. Co jeszcze można z nich zrobić?
Maliny najlepiej spożywać świeże. Nigdy nie należy ich myć, ponieważ woda obniża jakość owoców. W takiej postaci, zerwane prosto z krzaczka, mogą być składnikiem deserów, kompotów i koktajli, ale warto je jeść bez dodatków.
Maliny to świetny składnik rozmaitych wypieków. Ciasto z malinami może mieć różną postać. Warto eksperymentować w kuchni i przetestować nie tylko klasyczny, ucierany wariant, ale też np. muffiny, bezę lub tartę z tymi owocami.
Maliny bardzo lubią się z czekoladą, dlatego idealnym pomysłem są brownie lub tort z malinami.
Maliny mają tę zaletę, że świetnie zachowują się nawet po obróbce termicznej, dlatego te owoce nadają się na rozmaite przetwory.
Na każdej kuchennej półce powinien się znaleźć syrop lub sok z malin lub po prostu maliny w cukrze, a także dżem.
Miłośnicy trunków docenią zdrowotną nalewkę z malin. Suszone liście to obowiązkowy składnik domowej apteczki, bo herbata z nich pomoże nie tylko zwalczyć przeziębienie, ale też dolegliwości jelitowe.
Przepis na sok z malin
Składniki:
- 1 kg malin
- 0,5 kg cukru białego lub trzcinowego nierafinowanego
Przygotowanie: Oczyszczamy maliny i wrzucamy je do garnka. Zasypujemy cukrem i odstawiamy naczynie na kilka godzin, żeby owoce puściły sok. Następnie stawiamy garnek na wolnym ogniu i delikatnie mieszamy maliny.
Gdy cukier się całkowicie rozpuści, a maliny puszczą cały sok, zestawiamy garnek z ognia. Przecedzamy maliny przez gęste sito do drugiego garnka. Czysty sok zagotowujemy i gorący przelewamy do wyparzonych butelek. Zakręcamy i czekamy, aż ostygną. Dopiero wtedy przenosimy w chłodniejsze miejsce.
fot. Francesca Hotchin on Unsplash
Jak przechowywać maliny?
Nie tylko przetwory z malin pozwalają cieszyć się tymi owocami poza sezonem. Maliny można z powodzeniem mrozić. Jeśli mają być przeznaczone na kompot, można je po prostu wrzucić do woreczka, a potem do zamrażarki.
Jeżeli zaś bardziej przydadzą się w mniejszych porcjach, najlepiej oczyszczone owoce rozłożyć na tackach, zamrozić, a potem szybko przepakować do woreczków do mrożenia. Dzięki tej metodzie się nie skleją.
Maliny przechowujemy w zamrażarce w minimalnej temperaturze –20 stopni Celsjusza przez 10-12 miesięcy. Taki sposób konserwacji malin nie powoduje ubytku właściwości odżywczych.
W celu przyrządzania jesienią i zimą malinowych naparów, owoce i liście malin można wysuszyć w suszarce do grzybów lub w piekarniku w temperaturze 35-40 stopni Celsjusza. Następnie umieszczamy je w szczelnych słoikach w suchym miejscu.
Coraz popularniejsze są także maliny liofilizowane, czyli suszone mrozem. Nie tracą właściwości odżywczych, ale taka konserwacja malin w warunkach domowych jest trudna i może nie dać dobrych efektów.
Czy istnieją przeciwwskazania do spożywania malin?
Choć maliny to bomba witaminowa i naturalne remedium na wiele dolegliwości, warto mieć na uwadze kilka przeciwwskazań.
Kluczowym przeciwwskazaniem jest ciąża. O ile świeże i zdrowe owoce są dozwolone, o tyle napary z liści malin już nie. We wczesnym stadium ciąży mogą za bardzo pobudzać skurcze macicy.
Na maliny powinni uważać także alergicy oraz osoby, którym dokucza zapalenie przewodu pokarmowego lub problemy z nerkami.